W Milówce zakończył się Międzynarodowy Integracyjny Turniej Szachowy, organizowany już po raz szesnasty przez Stowarzyszenie Integracyjne Eurobeskidy z Łodygowic. Przy szachownicach przez tydzień boje toczyli zawodnicy z USA, Francji, Ukrainy i niemal całej Polski.
Łącznie wystartowało 116 osób pełnosprawnych i niepełnosprawnych w wieku od 11 do 92 lat. Ich rywalizacja pozwoliła zdobyć im punkty do rankingu prowadzonego przez międzynarodową federację FIDE. Turniej dofinansowany był ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki, a sponsorem głównym jest PGE – Energia Odnawialna S.A.
– Turniej był rekordowy pod względem frekwencji. Odbył się przy największej jak dotąd liczbie zawodników. Startowało 116 osób i jeszcze tylu uczestników nie mieliśmy – podkreśla Marek Matlak, sędzia główny zawodów, szachowy mistrz międzynarodowy, były olimpijczyk i obecnie trener szachowej kadry narodowej kobiet. W gronie startujących było też sporo pań: aż 11 zawodniczek. Doświadczenie organizatorów przydało się w sprawnym poprowadzeniu całej imprezy i nie było żadnych problemów organizacyjnych, a poprawie nastrojów sprzyjały walory krajobrazowe Milówki, po której szachiści spacerowali w przerwach między kolejnymi rundami, których rozegrali aż 9.
– Jeśli dodać do tego, że zawodnicy grali w duchu fair play i nie było żadnych złych emocji, które burzyłyby dobrą atmosferę, to z pewnością można mówić o udanym turnieju – mówi sędzia Matlak. Jak zaznacza, emocji jednak nie brakowało. – Było ich sporo, ale były one tam, gdzie należy: przy szachownicy. Tam nie brakowało ciekawych kombinacji, ładnych zagrań i kibice mieli na co popatrzeć, zwłaszcza w końcówkach. Kilka pierwszych szachownic pokazywano podczas transmisji i można było śledzić te mecze poprzez Internet w dowolnym zakątku świata.
Zawodników dopingował m.in. wiceminister Stanisław Szwed, który również jako członek honorowy Eurobeskidów wręczył wiceministrowi sportu Janowi Widerze honorowe wyróżnienie: statuetkę Eurobeskidzki Filar Aktywności. Wyróżnienie zostało przyznane w tym roku przez Stowarzyszenie Integracyjne Eurobeskidy dla Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Łączna pula przeznaczona na nagrody dla szachistów wynosiła 13 tysięcy złotych. Podczas galowej uroczystości wręczenia pucharów i nagród rzeczowych gratulacje dołączyli m.in.: Jan Widera – podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, Sebastian Szymonik – dyrektor generalny PFRON, poseł Kazimierz Matuszny, wiceprezes Zarządu JSW INNOWACJE S. A. – Jacek Srokowski, Jakub Kliś – dyrektor PGE Energia Odnawialna SA – Oddział Porąbka- Żar, prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A. Janusz Gałkowski.
W gronie najlepszych niepełnosprawnych zawodników turnieju znaleźli się: Dariusz Szopka z Lublińca, Henryk Seifert z SI Eurobeskidy Łodygowice, Bogdan Żminda z Wrocławia i Marcin Chojnowski.Wśród pań najlepsza w tej grupie była Liliana Leszner z Płocka, przed Lucyną Krawcewicz z Łodzi i Elżbietą Kowalską z Warszawy.
W kategorii pełnosprawnych szachistów zwyciężył Ewgenij Piankov z Ukrainy, przed Hubertem Meersem z Trzebini, Jarosławem Wieloszem z Wrocławia i Pawłem Bartkiewiczem z Kielc. Wśród pan zwyciężyła Sylwia Zamarska z Cieszyna, przed Wiktorią Cieślak z Rybnika i Joanną Furtak z Nowego Sącza.
Dla najlepszych, ale także dla wyłonionych drogą losowania, organizatorzy przygotowali pamiątkowe puchary i atrakcyjne nagrody rzeczowe. – Gratulacje należą się tym, którzy je wywalczyli, zwyciężając w turniejowych partiach, ale ja chcę pogratulować wszystkim uczestnikom, bo zwycięzcami jesteście tutaj wszyscy, gdyż uprawiacie jedną z najstarszych dyscyplin sportowych. Można o niej powiedzieć, że to królewska dyscyplina sportu, a dzisiejszy wasz przykład potwierdził, że świetnie sprawdza się dzięki szachom idea integracji. W szachach rywalizować może każdy, bez względu na liczbę lat, płeć czy rodzaj niepełnosprawności. Nie ma drugiej takiej dyscypliny i gratuluję, że właśnie tę dyscyplinę uprawiacie – mówił wiceminister Jan Widera.
– Turniej przebiegał w miłej atmosferze i sprzyjał integracji zawodników pełnosprawnych z niepełnosprawnymi. Cieszy nas fakt, że większość uczestników potwierdziła już swój udział w przyszłorocznym Turnieju – mówił w imieniu organizatorów Stanisław Handerek, prezes SI Eurobeskidy, składając gratulacje wszystkim uczestnikom podczas uroczystości zakończenia zawodów.
Integracyjny charakter turnieju sprawił, że nikt nie widział tu przeszkód, nawet gdy zawodnik był niedowidzący i nie mógł widzieć planszy tak jak inni. – Tym razem startowały dwie osoby z tą niepełnosprawnością. Tacy zawodnicy mają swoją specjalną planszę z mocowanymi figurami, których rozstawienie analizują dotykając figur, a rywal informuje o tym, jak ruch wykonał na swojej planszy. Nie było z tym najmniejszego problemu – wyjaśnia Marek Matlak.
Podczas turnieju szachiści mieli też możliwość uczestnictwa w szkoleniach i wykładach. – Podpatrywaliśmy najlepszych. Podczas tych zajęć oglądaliśmy i analizowaliśmy najciekawsze rozgrywki z Olimpiady Szachowej, zakończonej półtora miesiąca temu w Batumi. Tam polscy szachiści odnieśli historyczny sukces, zdobywając 4. miejsce, a więc byli o krok od medalu. Rywalizacja była bardzo silna i odbywała się z udziałem reprezentacji 184 krajów – mówi sędzia Marek Matlak. W ramach kolejnych spotkań szkoleniowych najwięcej uwagi poświęcono strategiom ataku na króla, a zawodnicy rozwiązywali zadania szachowe pozwalające udoskonalić zwłaszcza finałowy etap rozgrywki.
O tym, że naprawdę stanowili w Milówce zgodną, szachową rodzinę, najlepiej świadczył widok tłumów gromadzących się wokół szachownic najlepszych zawodników. Ci, którzy już zakończyli swoją rozgrywkę, dalej w skupieniu obserwowali grę innych i oczekiwali na każdy kolejny ruch…[envira-gallery id=”4575″]