Już po raz czwarty w Żywcu odbyła się lokalna edycja ogólnopolskiego Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych – Tropem Wilczym. Organizatorem było Stowarzyszenie Dzieci Serc z Radziechów, z prezes Jadwigą Klimondą na czele, wspierane przez grono zaprzyjaźnionych instytucji i stowarzyszeń.
Na dmuchanej bramie startowej znalazło się logo stowarzyszenia, ale nie był to wcale jedyny znak obecności. – Sportowa integracja zawsze stanowiła ważny punkt w programie naszej działalności, więc oczywiście nasi członkowie, rodzice niepełnosprawnych dzieci, które znajdują się pod opieką naszego stowarzyszenia, pojawili się w gronie uczestników samego biegu, wspierając je w uczestnictwie. Bo zależało nam, żeby pokazać, że każdy, na ile potrafi i chce, może dołączyć do tej inicjatywy i wziąć w niej udział.
Dlatego cieszyła obecność licznej grupy naszych młodych zawodników, którzy pobiegli, często też maszerowali, jeśli nie potrafili biec, a nie zabrakło też jadących na wózkach, samodzielnie lub z pomocą. Liczyło się pragnienie wzięcia udziału i myślę, że stali bywalcy tego żywieckiego biegania już się przyzwyczaili do tego, że nasi niepełnosprawni startują – mówi prezes Klimonda.
Żywiecka edycja tego coraz bardziej popularnego ogólnopolskiego wydarzenia sportowego kładzie też duży nacisk na przywołanie treści historycznych, które pozwalają na edukację młodych uczestników oraz kształtują w nich ducha patriotycznego. – Również tutaj widać było naszą grupę Dzieci Serc, które z flagami, fotografiami bohaterów i brzozowymi krzyżami przypominały bohaterów, którym podczas tego Dnia Pamięci oddajemy nasz hołd za ich zasługi dla naszej narodowej historii – podkreślała Jadwiga Klimonda.
