Polscy Ampfutboliści od wygranej z Włochami rozpoczęli sezon

Biało-czerwoni od wysokich wygranych w dwumeczu z Włochami rozpoczęli nowy sezon. Dla drużyny i jej nowego trenera – Dmytro Kameko to wymarzone otwarcie rozgrywek.

W towarzyskich meczach z włoską drużyną Polacy okazali się zdecydowanie lepsi i dominowali na boisku. I choć włosi grali u siebie – w Rzymie, musieli uznać zdecydowaną wyższość polskich zawodników. Reprezentacja Polski w ampfutbolu rozgromiła kadrę Włoch 6:0 i 4:0. Były to pierwsze mecze przygotowujące do czerwcowej Ligii Narodów, która już zaplanowana jest na 16-18 czerwca w Krakowie. Biało-Czerwoni zagrają wtedy w najwyższej dywizji z najlepszymi drużynami Europy Turcją, Hiszpanią oraz Anglią.

Dla drużyny i jej nowego trenera – Dmytro Kameko to wymarzone otwarcie rozgrywek. Włosi to mocna drużyna, bardzo wysoko klasyfikowana na ostatnich mistrzostwach świata, dotarli przecież aż do ćwierćfinału i z europejskich drużyn lepiej od nich w podczas mundialu poradzili sobie tylko potęga ampfutbolu, czyli Turcy.

Przed tymi meczami to Włosi byli faworytami. Spodziewaliśmy się wyrównanego meczu, ale nasi zawodnicy cały czas mieli pod kontrolą przebieg spotkania i po prostu dominowali na boisku

przyznaje Artur Kurzawa – kierownik polskiej kadry ampfutbol.

Przede wszystkim sprawdził się pomysł na grę trenera, który debiutował w kadrze. Ta zmiana dość pozytywnie zadziałała na chłopaków, podeszli do tego spotkania bardzo zmotywowani, chcieli pokazać się trenerowi z dobrej strony – nie było momentu przestoju podczas tych meczów. Byliśmy dużo lepiej przygotowaną, zorganizowaną drużyną i wykorzystywaliśmy sytuacje, jakie wypracowaliśmy.

Debiutował nie tylko sam trener Dmytro Kameko. Po raz pierwszy w polskiej drużynie wystąpili: Hubert Mularczyk, Adrian Bąk, Dominik Abramczyk i Mateusz Warakomski. Zawodnicy dostali sporo czasu na boisku i mogli zaprezentować swoje umiejętności. – Weszli w zespół bardzo dobrze i myślę, że nie jest to ich ostatnie słowo w tej reprezentacji – podsumowuje Artur Kurzawa.

Sporo dzieje się też w Ekstraklasie

Grono drużyn rywalizujących na murawie o zaszczytny tytuł Mistrza Polski – powiększyło się. W nowym sezonie dołączył kolejny zespół WKS Śląsk Wrocław Amp Futbol. Obecnie w lidze jest już siedem drużyn.

– Za WKS Śląsk Wrocław stoją też międzynarodowe transfery, w zespole pojawili się między innymi Marokańczycy i świetnie spisali się w pierwszym turnieju ligowym. Myslę że z turnieju na turniej będą się tylko rozkręcali. Już w pierwszym meczu udało im sie dzięki remisowi z Legią Warszawa zdobyli już punkt i mogą jeszcze postraszyć i walczyć o zwycięstwa – komentuje Artur Kurzawa.

W ramach rozgrywek ligowych – kolejne emocje podczas turnieju w Warszawie 22-23 kwietnia.

W ostatnich tygodniach, dzięki wyjątkowej bramce Marcina Oleksego o ampfutbolu dowiedział się cały świat. Dokonał niemożliwego, stał się też wyjątkowym ambasadorem tego sportu. – Miejmy nadzieję, że przełoży się to na zainteresowanie tym sportem, że ludzie będą grać, kibicować a w skali świata będą pojawiać się kolejne reprezentacje – podsumowuje nasz rozmówca.

Włochy – Polska 0:6 (0:2)

Gole: Przemysław Świercz 1’ (bez asysty), Kamil Grygiel 24’ (as. Przemysław Świercz), Krystian Kapłon 41’ (as. Mateusz Warakomski), Bartosz Łastowski 43’ (as. Dominik Abramczyk), Kamil Grygiel 47’ (as. Krystian Kapłon), Kamil Grygiel 48’ (as. Przemysław Świercz)

Włochy – Polska 0:4 (0:0)

Gole: Marcin Oleksy 27’ (as. Kamil Grygiel), Przemysław Świercz 29’ (as. Kamil Grygiel), Przemysław Świercz 44’ (as. Kamil Grygiel), Bartosz Łastowski 50+1’ (as. Jakub Kożuch)

Foto: Amp Futbol Polska/Paula Duda

Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dostępność cyfrowa

Dostosuj preferencje użytkowania:

Wesprzyj nas

Jakiś tekst wsparcie....